Nasz ostatni rejs w 2005 na Fryslandzie. (Holandia)
Załoga: Jürgen, Manfred i ja.
Wypłyneliśmy z Lemmer 7.10.05 o
11-stej. Pogoda była wspaniała. Prawie 20°C.
Lekki wschodni wiatr 2 do 3. Tak zwana
“niedzielna wycieczka”.
Po drodze mnóstwo ciekawych rzeczy
do podziwiania. Stare młyny, ciekawe zabudowania i
holenderski, charakterystyczny krajobraz.
Wreszcie na “bezludnej wyspie“.
Langehoekspollen - nazywa się ta wyspa i leży na
jeziorze Fluessen (zachodnia Fryzja / Holandia).
“Wyspa Myszy” - a tak w
rzeczywistości “Wyspa królików”.
Mnóstwo dzikich królików
znalazło tutaj schronienie.
Wspaniały, romantyczny zachód
słońca.
Na drugi dzień, po śniadaniu w
drogę.
Krótki pobyt w porcie jachtowym
Hegg, toaleta, zakupy....
i “w mordę wind”.
Z powrotem na maszynie.
I w domciu około 17 – stej w
sobotę.
Było SUPER !
...i zapowiedziana powtórka.
Gzegorz
|